Wywiad z Pawłem Wojciechowskim – współtwórcą firmy Noble Lashes
Noble Lashes to najpopularniejsza na polskim rynku marka sztucznych rzęs. Zajmuje się sprzedażą rzęs oraz szkoleniami przyszłych stylistek rzęs. Jest na rynku już od 7 lat.
Redaktor: Kto był pomysłodawcą utworzenia sklepu, domeny? Od czego się zaczęło? Kiedy?
Paweł Wojciechowski: Od zawsze pasjonował mnie świat biznesu. Po zakończeniu studiów z zakresu zarządzania finansami pracowałem jako analityk i audytor dla międzynarodowych instytucji finansowych. Nie było to jednak spełnieniem moich ambicji. Postanowiłem spróbować czegoś nowego i założyłem firmę. Dni poświęcałem pracy w korporacji, a noce spędzałem pracując na własny rachunek w branży import/export.
Na sztuczne rzęsy natknąłem się zupełnym przypadkiem. Pewnego dnia kosmetyczka, znajoma mojego brata, Karola, dowiedziała się o moim doświadczeniu zawodowym. Poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu dobrych jakościowo produktów do wchodzącego wówczas na rynek zabiegu przedłużania rzęs. Przyjrzałem się temu tematowi bliżej i odkryłem, że jest to wyjątkowa, niezagospodarowana jeszcze nisza. Wtedy zdecydowałem się rozpocząć wraz z bratem biznes w tej branży i założyliśmy Noble Lashes.
Wejście w branżę kosmetyczną nie było jednak takie proste: jako, że byliśmy dwoma mężczyznami, nie wiedzieliśmy nawet, jaka jest różnica pomiędzy maskarą a eyelinerem.
R: Kto (co, jakie wydarzenia) okazały się motorem napędowym, umożliwiającym szybki rozwój?
P.W.: Idea firmy była tak nietypowa, że któregoś dnia otrzymaliśmy telefon ze stacji TVN, która chciała przedstawić naszą historię w programie „Kobiecy Biznes”. Wiem doskonale, że reklama jest dźwignią handlu, więc nie mogliśmy odmówić.
Od momentu wejścia na rynek, firma Noble Lashes zaczęła się szybko rozwijać. W trakcie pierwszych tygodni wszystkie produkty mieściły się w jednej szafie. Trzy miesiące później zajmowały już cały pokój. W następnym roku kupiliśmy mieszkanie, które wystarczyło zaledwie na sześć miesięcy. Szybko przenieśliśmy się wtedy do nowego budynku. Gdy po niespełna pół roku znacząco wzrosła liczba pracowników, wynajęliśmy jeszcze większy budynek i zainwestowaliśmy w sieć magazynów, aby pomieścić stale rosnący asortyment. W tym roku wynajęliśmy dodatkową przestrzeń, umożliwiającą wykorzystanie nowoczesnych technologii magazynowych i obecnie przygotowujemy ziemię pod fundamenty siedziby, o której zawsze marzyliśmy.
R: Ilu pracowników?
P.W.: Obecnie na sukces naszej marki pracuje ponad 60 osób. Poza działalnością sprzedażową, zespół liczący 43 profesjonalnych instruktorów firmy przeprowadza szkolenia zawodowe dla przyszłych stylistek rzęs. Na dzień dzisiejszy firma przeszkoliła już 5 834 stylistek, z czego ponad 500 pochodziło z zagranicy.
Noble Lashes posiada sieć sklepów stacjonarnych, opartych na zasadach franczyzy, które są zlokalizowane w kilku największych miastach Polski, m.in. w Krakowie, Warszawie, Katowicach, Bydgoszczy i Poznaniu. Za granicą, między innymi w Holandii i Portugalii, rozwinęliśmy sieć wyłącznych dystrybutorów. Współpracujemy też z wieloma innymi sklepami sprzedającymi nasze produkty w Polsce i w Europie.
Obecnie, aż 26% sprzedaży naszej firmy stanowi przychód z działalności eksportowej. Niesamowicie motywującą dla mnie rzeczą jest fakt, jak wielu mamy klientów z Norwegii, Niemiec czy Szwajcarii. Są to kraje, na które Polacy od zawsze spoglądali jako na bardziej rozwinięte. Mieszkańcy tych krajów kupują produkty naszej polskiej marki, cenią sobie ich jakość i stają się najbardziej lojalnymi klientami. Kiedyś polskie firmy sprzedawały produkty z niemieckimi metkami, aby ukryć korzenie firmy. My jesteśmy dumni, że teraz nasi klienci, pochodzący z największych krajów europejskich, kupują rzęsy od nas, polskiej firmy i często umieszczają informacje na stronie swojego salonu kosmetycznego, że pracują na naszych produktach, chwaląc się tym faktem przed swoimi klientami.
R: Co dla Państwa jest najważniejsze w prowadzeniu biznesu?
P.W.: Według nas, najważniejsze jest to, aby biznes był dla przedsiębiorców nie tylko pracą, ale też pasją.
R: Czym się wyróżniacie na tle konkurencji?
P.W.: Naszą największą siłą są wspaniali ludzie, którzy tworzą markę Noble Lashes. Nasza firma to osoby z pasją i sercem, które nie boją się wyzwań. Zarówno nasze instruktorki, które doskonalą swoje umiejętności, przekazują kursantkom zdobytą wiedzę oraz wspierają ich rozwój dzieląc się bogatym doświadczeniem po szkoleniach. Jak i nasi pracownicy, którzy na co dzień troszczą się o naszych klientów, doradzając i pomagając im w wielu kwestiach z zakresu przedłużania rzęs. Jak i nasi partnerzy, franczyzobiorcy, prowadzący firmowe sklepy w wielu miastach polski i zagranicą. To ci wszyscy ludzie są siłą napędową naszej firmy. Oni tworzą Noble Lashes.
Uważam, że w naszej branży wyróżniamy się działaniami marketingowymi. Jako jedyni w branży wydajemy fachowe i profesjonalne czasopismo dla stylistek rzęs, Lash News. Często współpracujemy ze znanymi firmami ze świata mody. Niedawno nawiązaliśmy współpracę przy organizacji pokazu nowej kolekcji Gianniego Versace, dbając o zalotne spojrzenia modelek prezentujących kreacje tego znanego projektanta.
R: Prognoza rozwoju – w jakim kierunku?
P.W.: W przyszłości chcemy utrzymać pozycję lidera w branży na rynku polskim, zwiększyć dwukrotnie nasz udział w rynku niemieckim oraz otworzyć sklep z naszymi rzęsami w Madrycie.
Podstawowe informacje o firmie:
Nazwa firmy: Noble Lashes
Właściciele: Paweł Wojciechowski i Karol Wojciechowski
Branża: Produkty do przedłużania rzęs
Główne zagraniczne rynki: Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja, Holandia, Portugalia
Strony internetowe:
www.noblelashes.pl
https://www.facebook.com/NobleLashes/
https://www.instagram.com/noble_lashes/
