Wspomnienia o naszym Profesorze
Pierwsze wrażenie. Jest rok 1990, korytarz przy ul. Gramatyka, Spółdzielnia OPTIMA. Moje pierwsze – po wcześniejszych wyłącznie telefonicznych – spotkanie z Profesorem: o rany, jaki przystojniak z wąsem! Dorota Maciejczyk
Moje pierwsze spotkanie z Rektorem w 1995 roku, gdy podczas rozmowy kwalifikacyjnej do pracy w WSZiB dał mi do rozwiązania zagadkę: „Co jest podstawą sukcesu i jest wszędzie obecne?”. Po kilku podpowiedziach zrozumiałam, że odpowiedź brzmi: „Informacja”. I rzeczywiście, techniki informacyjne, kontrola i analiza danych, to jest przyszłość! Anna Kijanka
Dominujący rys charakteru Rektora: wizjoner, lider, umiał budować zespół, miał przysłowiowego „nosa” do ludzi, dobierał osoby, których systemy wartości były zbieżne w jakimś stopniu z jego własnymi. Magdalena Kowalska-Musiał
Profesor podczas trudnych wykładów z ekonomii matematycznej przemycał różne „złote myśli”. Jedną zapamiętałem szczególnie: „Pamiętajcie, że dobry menedżer nigdy nie nosi pieniędzy w portfelu, ma kajet pełen numerów telefonów do ciekawych ludzi i głowę otwartą na pomysły”. Bartosz Banduła
Nawyk, jaki podpatrzyłam u Rektora i uważam za cenny: dbanie o relacje z ludźmi. Zawsze znalazł czas na rozmowę i słuchanie innych. Aneta Ziółkowska
Zaleta Profesora? Dobrze się z nim współpracowało, bo był konkretny. Elżbieta Krzywdzińska
Jego mocne strony: umiejętności określania celu/ów, podejmowania ryzyka oraz wyciągania wniosków z lekcji, które przynosiło życie. Był decyzyjny. Magdalena Kowalska-Musiał
I jeszcze jedna zaleta Profesora: był na bieżąco z rzeczywistością, która go otaczała. Magdalena Kowalska-Musiał
Czy Rektor miał wady? Jasne: upór, konsekwencja w działaniu😊 Kamil Kowalik
Cechy Rektora, które mi imponowały: pewność siebie i konsekwencja w podejmowaniu decyzji. Borys Makary
Słowa, które zapamiętałam: „Kto jak nie Pani, przecież dla Ciebie to moment” – wypowiadane zawsze, gdy się denerwowałam, że nie dam rady ułożyć planu zajęć na czas. Bożena Serczyk-Jastrzębska
Rada Profesora: „Panie Kamilu, ale co Pan się przejmuje”. Kamil Kowalik
Rada Profesora: „Studia to twój wybór, ale i najlepszy czas w życiu”. Bartosz Banduła
Wielbiciel dobrej kawy, wina i gór. Mówił, że kontakt z naturą jest ważnym elementem równowagi między pracą a życiem osobistym. Aneta Ziółkowska
Ukochane miejsce: Sadyba, szlak Jagódki – Rzyki, którym uwielbiał chodzić i opowiadać o górach. Bożena Serczyk-Jastrzębska
Rektora po prostu dobrze się słuchało, a mówił dużo i robił to z pełnym zaangażowaniem. Uwielbiał opowiadać o swoim dzieciństwie i innych ciekawych doświadczeniach z życia. Z zafascynowaniem słuchałam historii jego kariery i naukowych doświadczeń. Cieszę się, że mogłam je poznać z pierwszej ręki. Aneta Idzik-Nowak
Á propos wina. Rektor potrafił zaskoczyć nas dowcipnym zakończeniem spotkań. Czasem wrzucał odrobinę humoru do poważnych dyskusji, co rozładowywało napięcie. Pamiętam taką maksymę: „Wino jest jak nauka – im więcej próbujesz, tym bardziej doceniasz różnorodność smaków i doznań”. Aneta Ziółkowska
Użyteczna rada Profesora, którą stosuję w życiu: „Wiedza nie polega na zapamiętaniu systemu abstrakcyjnych haseł, ale ma być sposobem na osiągnięcie sukcesu w warunkach niepewności i ryzyka”. Anna Kijanka
Dla Profesora nie było trudności nie do pokonania, nigdy się nie zniechęcał i nie znał słowa „tego się nie da”. Doradzał, jak rozwiązać najtrudniejsze nawet problemy. Bartosz Banduła
Cecha Profesora: był lojalny wobec tych, którym ufał. I ludzie byli wobec Niego lojalni. Artur Figurski
Zaleta Profesora: umiejętność dobierania współpracowników i właściwe delegowanie prac. Miał zwyczaj określania zadań w sposób raczej lakoniczny, gdyż wydaje się, że liczył na kreatywność wykonawcy😊. Na pytanie, jaki jest czas wykonania zadania, odpowiadał: nie spieszy się, jednakże wszyscy wiedzieli, że natychmiast (!) należy zabrać się do pracy, bo chwilę później należy spodziewać się motywujących odwiedzin naszego Profesora 😊. Anna Kijanka
Profesor opowiedział mi o dostrzeżonym gdzieś w delegacji haśle: „Jutro będę robić to samo, tylko jeszcze lepiej”. Był taki zwyczaj, że prowadziliśmy notesy dokumentujące naszą pracę. To zasłyszane zdanie stało się moim mottem. Zawsze je wpisywałam. Dorota Maciejczyk
Zabawny dialog, który zapamiętałem: „Panie Rektorze, mam teraz tak dużo pracy, gorący okres.” Na to Rektor „To co Pan wcześniej robił?!” Kamil Kowalik
Zaleta Profesora: stawiał innym wymagania i motywował ich, ale i sam szukał inspiracji u młodych ludzi, podczas zajęć dydaktycznych, dyżurów, a nawet we współpracy ze studentami. Magdalena Kowalska-Musiał
Á propos motywowania: traktował pracowników jako partnerów, inspirował ich do samorozwoju, umożliwiał, np. współfinansując szkolenia czy badania naukowe, uzyskanie stopni i tytułów naukowych. Anna Kijanka
Moje pierwsze spotkanie z Rektorem, jeszcze w murach Spółdzielni Optima: czekam na rozmowę o pracę, nagle wchodzi Elegancki Gość z teczką pod pachą. Rozmawiamy, pada zdanie „Kobiet nie pyta się o wiek, ale Pani wygląda jak dziecko…” 😊 Bożena Serczyk-Jastrzębska
Powiedzonko Profesora, które zapamiętałam: „Życzcie mi szczęścia, bo bez szczęścia nie ma szczęścia”. Ten los szczęścia wygrali Ci, którzy w swojej pracy spotykali Człowieka takiego, jak nasz Profesor. Anna Kijanka
Wyróżniająca cecha Profesora: intuicja biznesowa i otwartość na nowinki techniki. Był jednym z pierwszych w Polsce, którzy zaryzykowali wielkie środki i wdrożyli innowacyjne elektroniczne formy zarządzania uczelnią i procesem kształcenia (platformy SUSZI oraz SAKE). Anna Kijanka
Rektor nie miał cierpliwości do nowinek technicznych, z technologii bardzo cenił dobry film😊 Aneta Ziółkowska
Podpatrzony nawyk Profesora: kiedyś przyniósł wizytówki, które numerował, a na ich odwrocie układał rozkład zajęć. Taki „papierowy Excel”. Teraz to moje kolorowe karteczki, za pomocą których układam harmonogramy. Bożena Serczyk-Jastrzębska
Podpatrzony nawyk Profesora: umiejętność szybkiego czytania oraz zarządzania, które to często definiował jako zręczne przekładanie dokumentów – na początku tego nie rozumiałem, ale po latach już wiem, że to chyba najlepsze określenie tego pojęcia😊 Bartosz Banduła
Jaki był? Profesor cieszył się z samej drogi realizacji celu. Sukcesami nie cieszył się zbyt długo, a pochlebstwa, którymi go obdarzano porównywał do gumy do żucia. „Przyjmij je – mówił – o tyle, ile trzeba, by poczuć ich smak, a potem wypluj”. Magdalena Kowalska-Musiał
O Rektorze mówiliśmy „nasz Profesor”. To określenie w moim przekonaniu oddaje szacunek i poczucie dumy z posiadania relacji z Profesorem – Mistrzem. Anna Kijanka